środa, 12 grudnia 2012

pomocy!

Nie pisałam wczoraj, bo nocowałam u siostry :) Podobało mi się, trochę się zintegrowałyśmy, bo przyznaję, że patrzyłam na nią spod oka... Ale, jak to mówią, nie oceniaj książki po okładce, prawda? A więc, moja siostra, Kasia, studiuję matematykę. Zwróciłam się do niej o pomoc, bo będąc na pierwszym roku, gdzie praktycznie wszyscy wykładowcy zakładają, że my już wszystko umiemy, jest ciężko, nie ma sielanki :) Tak więc spędziłyśmy bardzo fajny wieczór z granicami, pochodnymi, sinusami, cosinusami...
To miłe, że ludzie potrafią być bezinteresowni, potrafią wyciągnąć do nas rękę :) Kasi należy się wieeeelki buziak ;* !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz