wtorek, 18 grudnia 2012

odpoczywając...

Dziś zawagarowałam, co by za często na uczelni nie być! Oczywiście żartuję, ale naprawdę nie miałam siły, by tam iść, przyklejać sztuczny uśmiech na gębę i udawać, że wszystkich lubię. Wiecie, to pierwszy rok, dopiero się poznaliśmy, ja nie chcę problemów. No, ale cóż, nieważne.
Tak poza tym u mnie nic się nie dzieje. Zaczynamy porządki przedświąteczne. Dziś umyłam okno, a chyba jutro zabiorę się za pieczenie pierniczków! Uwielbiam gotować :)
Kończę, duże zamieszanie tutaj jest. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz